poniedziałek, 2 września 2013

Jestem asertywna- odmawiam 50 razy.

Mam przyjaciółkę. Nie wiem, jaki jest jej ulubiony kolor. 
Nie wiem, czy woli trampki, czy szpilki. Nie widziałam jej nigdy na oczy.

Mam przyjaciółkę. Wiem, że jest piękna, wrażliwa i ma szlachetne serce.

Mam przyjaciółkę. Poznałam ją 5 miesięcy temu w chwili, kiedy bardzo potrzebowałam pomocy. Napisała do mnie maila z planem jak może mi pomóc. 
Ja mam raka a ona pomysł, jak mnie ratować.

Mam przyjaciółkę. Wtedy dowiedziałam się, jak się nazywa...

Ewelina- spadła mi z nieba, a jak już coś spada z nieba, to jest to albo bomba albo manna.

To była manna. Manna na mój głód nadziei, że zwyciężę swoją walkę o życie. Ewelina, od kiedy napisała do mnie pierwszy raz, jest ze mną każdego dnia i pomaga mi zebrać ogromną kasę na moje leczenie. Byłam jej zupełnie obca a ona zdecydowała się poświęcić swój czas, aby mi pomóc, czas, który jest dla niej bardzo cenny, bo...

Ewelina walczy z ostrą białaczką szpikową. 9 września, a więc już za kilka dni, ta cudowna dziewczyna idzie na przeszczep szpiku od dawcy niespokrewnionego. Spędzi w szpitalnej izolatce ponad miesiąc, a droga, którą będzie musiała samotnie przejść, będzie długa i niebezpieczna.

Mam przyjaciółkę i bardzo się o nią martwię. Mam też Boga, w którego wierzę i który słucha.

W czasie pobytu Eweliny w szpitalu będę szturmować niebo. 
Zbieram ekipę szturmową :)

„Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie.”Mt 18,19

Codziennie- od 9 września aż do końca pobytu mojej przyjaciółki w szpitalu- będę odmawiała różaniec o jej bezpieczne przejście przez leczenie. Szukam hardcore'ów o kryształowych sercach, którzy chcieliby przyłączyć się do mnie i poświęcić 20 min dziennie na taki szturm. Różaniec jest trudny, ale Ewelina jest warta każdego trudu. Sądzisz, że nie podołasz? To może jedna dziesiątka różańca będzie Ci odpowiadać i Cię nie zniechęci?

Napisz do mnie, zgłoś się, pomóż mi w walce o przyjaciółkę.

Zdrowaś Mario.